W pewien niezwykle deszczowy dzień odbyła się jakże wyczekiwana wycieczka do Wrocławia.
W strugach deszczu, ale na szczęście z dobrymi humorami, uczniowie naszej szkoły i szkoły w Starym Meście zawitali najpierw do Afrykarium. Wszystkich oczarowały niezliczone gatunki ryb, przesympatyczne kotiki, pingwiny, hipopotamy, płaszczki, rekiny... Można by wiele pisać, ale lepiej obejrzeć zdjęcia.
Po wykonaniu pamiątkowej fotografii, ruszyli w kierunku wyjścia.
Uf, udało się opuścić bramki ZOO
Następnie był spacer po wrocławskich uliczkach oraz rynku i obiad.
Gdy już wszyscy zajęli miejsca w autokarze z jedną tylko myślą: „Wyjąć wreszcie telefon!”, Pan dyrektor szkoły czeskiej zaskoczył młodzież.
Zaczął od podzielenia uczniów na polsko- czeskie grupy, by za chwilę rozdać im kartki z zadaniami.
Wszyscy się głowili, jak się porozumieć i udzielić odpowiedzi...
Udało się, więc mogli wrócić do telefonów, rozmów i śpiewania.
Rozbawione towarzystwo po zmroku wróciło do bardzo wietrznego wówczas Stronia.